
Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
Bo powiedzże sam, czy można było większego wstydu, większej hańby dożyć na starość, jak ja...
Bo powiedzże sam, czy można było większego wstydu, większej hańby dożyć na starość, jak ja...
Dnia jednego dano mnie znać, że z Krakowa puszczono dzieciątko w kolebce, aby spłynęło do...
Żył raz człowiek, który dzieckiem będąc słyszał ową piękną opowieść, jak to Bóg doświadczał Abrahama...
Na łożu z mchu do piersi ciśnie dziecię niewiasta. Sklepienie jaskini zakrąża się nad nią...
Sahajdaczny wyciągnął z głuchym brzękiem pałasz — szeroki, obosieczny, prosty i nim zaczyna w środku jaskini...
Cholera zabiera w Londynie trzynaście osób na piętnaście. A lud powie: „Jak to? Ci, którzy...
Musi to być bardzo dziwne, posiadać dziecko. Chwila nieszczęsna, gdy kwiat się rozsypuje i owoc...
Kochajcie dzieci i bawcie się z niemi — jak motyle na kwiatach, tak na ustach niedorośląt...
A pod każdą klęczały chłopięta, po bokach siedzieli prawnicy i biegli w piśmie, ucząc je...
Kolomba ukazała się z powrotem w jadalni, w towarzystwie małej, mniej więcej dziesięcioletniej dziewczynki, z...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.