
Aleksander Fredro
Trzy po trzy
albo jak w teatrze owe oklepane sentencje o cnocie, honorze, miłości ojczyzny. Bo trzeba wiedzieć...
albo jak w teatrze owe oklepane sentencje o cnocie, honorze, miłości ojczyzny. Bo trzeba wiedzieć...
— Hm! — odpowie on. — Może to ja jestem tym kupcem od świętego Marcina przysłanym, bo, dalibóg...
— Witaj, bracie! — rzekłem wyskakując ze skarbniczka. — A co, czy w czas przyjechałem?
Głośny śmiech rozległ...
— Śmiejcież się ze mnie — rzecze — że mam lat dziewięćdziesiąt; czemuż to mi się nikt nie...
Możesz sobie mówić, co chcesz — odpowiedział mi ksiądz cale spokojnie — nie będę się obruszał na...
— Och! Opowiadał nam starą historię… z czasów… tak, zdaje mi się, że chodziło o Vanninę...
— Zbyt długo był pan w wojsku francuskim, aby nie stać się zupełnym Francuzem, nie wątpię...
Orso wsunął w rękę bandyty dwie pięciofrankówki.
— To Kolomba przysłała ci proch; a tu masz...
Czy przyrzeka mi pan wstrzymać się aż do tego czasu od wszelkich nieprzyjacielskich kroków?
— Nie...
Idea honoru szczególnie wyraziście występuje w etosie rycerskim. Szereg czynów innych może narazić honor na szwank: od powątpiewania w czyjąś odwagę, czy w bycie ,,prawdziwym" mężczyzną do uwiedzenia żony (porwania córki, obrażenia czci matki), po zawłaszczenie własności np. ziemskiej. Aby obronić honor (udowodnić, że się go ma) należy podjąć walkę — stoczyć pojedynek (jeśli w grę wchodzi zniewaga ze strony jednostki) lub urządzić wyprawę wojenną jeśli chodzi o dyshonor ze strony jakiejś zbiorowości (np. porwanie córek i żon w jasyr). Zachowanie honoru wiąże się z utrzymaniem odpowiedniej pozycji społecznej. Walka w obronie honoru przybiera formę zemsty.