
Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
— Nie dziwota, że wasza miłość wycierpieć w spokoju nie zdołałeś — rzekł, śmiejąc się, Długosz — wiadoma...
— Nie dziwota, że wasza miłość wycierpieć w spokoju nie zdołałeś — rzekł, śmiejąc się, Długosz — wiadoma...
— O mój tatusiu, mój złocisty… nie bijcie! Jeszce mi ten ostatni raz darujcie! Juz nigdy...
— Ale, ale, kumo — rzekł Kazimierz, jakby sobie coś przypominając — nie dziwujcie się ani se głowy...
Tak, zbrodnia nie może być pojmowana z gotowych, ze góry oznaczonych punktów widzenia i filozofia...
Sama robota wydała mi się nie tak ciężka, katorżna i dopiero dobrze później poznałem, że...
Pamiętam, najwięcej zajmowała mnie wówczas jedna myśl, która potem nieodstępnie prześladowała mnie przez cały czas...
Znałem pewnego młodego aresztanta-żołnierza, który jako zabójca skazany był na pewną liczbę pałek. Ten do...
Był to zbrodniarz, jakich mało, który obojętnie zarzynał starców i dzieci; człowiek ze straszną silą...
Człowiek prosty, wszedłszy do katorgi, znajduje się w swoim towarzystwie, może nawet w bardziej rozwiniętym...
Pałki, już opowiadałem, jakie są, w opisie, jak mnie bili w więzieniu. Pletnia to jest...
W niektórych tekstach przedstawiony jest problem winy (grzechu, przestępstwa), której konsekwencją jest kara. Poza samymi opisami kary, znajdziemy rozmaite jej uzasadnienia: może być postrzegana jako konieczność, przejaw sprawiedliwości, droga do oczyszczenia, ekspiacji, odkupienia. Może też budzić bunt i poczucie fundamentalnej niesprawiedliwości świata (np. w Dies Irae Kasprowicza).