Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Bądźcie spokojni, dobrodzieju, to już moja rzecz — rzekł cyrulik i nie zadając sobie już więcej...
— Bądźcie spokojni, dobrodzieju, to już moja rzecz — rzekł cyrulik i nie zadając sobie już więcej...
dowiedz się, że jestem Gines de Pasamonte i że życie moje opisane jest pięcioma palcami...
Don Kichot, nagi od stóp do pasa, uczyniwszy mnóstwo skoków i widząc, że Sancho pojechał...
— Jak to? panowie — krzyknął gospodarz — chcecie mi spalić te książki?
— Tylko dwie — odpowie proboszcz — tylko...
– Mówiłem ci, mój przyjacielu — rzecze proboszcz — że takie książki służą do zabawy ludziom nieużytecznym i...
— Co myślisz o tym? jak pan sądzisz, czy wiele potrzeba naszemu gospodarzowi, żeby został drugim...
— Zacni rycerze — zawołał Don Kichot, słysząc zapytanie — znacie może ustawy błędnego rycerstwa? Wyznajcie mi, czy...
— Miałem ja kiedyś ochotę — odpowie kanonik — napisać powieść rycerską podług tych reguł i jużem był...
— Czyż to podobna, zacny panie, żeby te nędzne i paskudne romanse do tego stopnia rozum...
Wczoraj przyjechał tu z Salamanki syn Bartosza Karaska, co to chodził tam na nauki i...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).