Bruno Jasieński
Palę Paryż
Łożyskami ulic, wstęgą wyślizganego, strumieniącego się asfaltu, płynęły stada aut, jak martwe, bezwładne ptaki, unoszone...
Łożyskami ulic, wstęgą wyślizganego, strumieniącego się asfaltu, płynęły stada aut, jak martwe, bezwładne ptaki, unoszone...
Gdzieś, o wiele, wiele „li”, stoją olbrzymie, potworne miasta, gdzie biali ludzie mieszkają w wielopiętrowych...
Nad głowami wszystkich zatrudnionych w tym pomieszczeniu ludzi przesuwają się w plecionych z drutu rurach...
Jeden przy drugim stoją robotnicy, tak że chwytają zbliżającą się odpowiednią część pod ramieniem lewego...
Wszędzie można ujrzeć zwłoki ofiar, gdy wędruje się wzdłuż i wszerz dolin Sacramento. Trudno natknąć...
Zegary po wieżach, zegary po domach pańskich i mieszczan bogatszych starsze były w Polsce od...
Zmieniło się oblicze świata. Już nie siła mięśni wykonywa pracę i broni przed wrogiem, nie...
Mamy za to wiele czasu do rozmyślań o Bogu i nieskończoności, a nadto jesteśmy wolni...
Skierował się w mrok lasu. Wszystko było ciche, księżyc zaszedł. Ale do uszu jego dochodziły...