
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Stary siedział na progu i karmił gołębie, które do niego zlatywały. Postrzegłszy Domana, zerwał się...
Stary siedział na progu i karmił gołębie, które do niego zlatywały. Postrzegłszy Domana, zerwał się...
Z krzaków na polankę wysunęła się stara baba o kiju, z garnuszkiem na sznurku u...
— A na Kupale ja muszę być… Raz do roku młodość mi powraca… tak na to...
U słupa przy malowanym tynie z dala stojącą postrzegł Dziwę. Nie widziała go, głowę miała...
Obudzi się rano ptaszek na zielonej gałęzi, świat mu piękny, słonko ciepłe, na niebie pogoda...
Podarowały więc siebie, każda młodzieńcowi, z którym wiodła najzawikłańsze i najpoufniejsze rozmowy. Te właśnie rozmowy...
— Jestem w sercu twoim… I już cię nie opuszczę… Teraz pisz, bo zmrok zapada. Pisz...
Napisawszy ku ludzkiej radości i ku własnemu rozrzewnieniu o tych zachwycających latach cielęcych, kiedy to...
Czytaliśmy rozgorzałymi oczyma, bo choć wszystko wolno było czytać, jednak w tych „kółkach” czytało się...
O, beztrosko młodzieńczych, hucznych dni! Nie było takiej łzy, która by nie wyschła w palącym...
Motywem tym oznaczamy wypowiedzi charakteryzujące młodość jako etap ludzkiego życia, często związany z niedojrzałością, brakiem doświadczenia, ale też ogromem możliwości, rozmaitych potencji. Bywa najczęściej przeciwstawiana starości. Młodością nazywany jest okres między dzieciństwem a dorosłością, kończący się wraz z podjęciem określonych ról społecznych (żony, matki, przywódcy itd.).