
Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)
W tym pustkowiu nie widziano instrumentów mierniczych w niczyich rękach, jak tylko komisji granicznej, a...
Nie wiem już, pod wpływem czego powstała też wówczas we mnie teoria, że niektóre ideały...
Przed wielką szafą, gdzie, w ustawionych rzędem statywach, widniały napełnione jakimś płynem, większe i mniejsze...
Psychoza religijna ogarniała powoli, lecz systematycznie, coraz szersze kręgi ludności.
Głuche, jękliwe dzwony nad miastem...
Skończywszy golić się przed lustrem, P'an Tsiang-kuei wytarł starannie twarz, ręce i całe ciało...
Dnia jednego dano mnie znać, że z Krakowa puszczono dzieciątko w kolebce, aby spłynęło do...
Głośniejszy jęk z przedpokoju wyrwał ją z zamyślenia.
— Halinko, Halinko, co tobie?! — krzyknęła głosem niespokojnym...
Nagle — „Mamo, mamo! O, o, o!” — usłyszała głos pełen strasznego bólu, potem głuchy łoskot jakby...
Opadł nagle na krzesło.
— Ja nie chcę, żebyś o niej mówiła!
— Ja żądam, byś mi...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.