Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
— Nuda mnie dręczy! Zostałem z woli bogini w Rzymie, ale go nie mogę znosić. Wyjadę...
— Nuda mnie dręczy! Zostałem z woli bogini w Rzymie, ale go nie mogę znosić. Wyjadę...
Mogą się jeszcze zdarzyć rzeczy takie, że ludziom przez wieki całe będą na myśl o...
Wkrótce uczuł, że żyje w próżni, że to wszystko, co stanowiło dla niego dotychczas interes...
Zresztą, jakkolwiek mniej nudziłem się w ostatnich czasach niż dawniej, jestem gotów. Na świecie rzeczy...
Lud, przywykły do mąk i krwi, nudził się także, sykał, wydawał niepochlebne dla dworu okrzyki...
Ludwika XIV, tak nieustraszonego w gradzie kul, tak znudzonego i tak rozkochanego w muzyce. Wiadomo...
Tryb życia, jaki pędziłem, zahartował mnie i uczynił niewybrednym. Piłem tylko czystą wodę, a częstokroć...
Po śniadaniu wychodzę na pokład. Czas piękny, niebo inne, bez chmur. Ale na dole huśta...
A może ja mam taką naturę, że potrzebuję, aby się coś wokół mnie działo. Pan...
Stan to niby nieciekawy, ale przecież stanowiący ważne doświadczenie egzystencjalne, polegające przede wszystkim na odrętwieniu świadomości, ducha i woli. W związku z tym bywa, że w stanie nudy aktywizują się siły zła, moce diabelskie (w średniowieczu zwano ją acedią, która dochodziła do głosu głównie w południe i przestrzegano przed nią mnichów, zalecając zarazem w tej porze duchową czujność, której wspomóc miały, wzywające do modlitwy, dzwony bijące na Anioł Pański). Ponadto nuda, znużenie formami świata, to stan znany melancholikom, dekadentom romantycznym i modernistycznym.