Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
— A ja wierzę. Ale o praktycznej stronie mówić będę potem. Na razie jeszcze o założeniach...
— A ja wierzę. Ale o praktycznej stronie mówić będę potem. Na razie jeszcze o założeniach...
Taka była pozycja partyzanta. Siła jego polegała na tym, żeby zaskoczyć, bo nie w orężu...
Po rewolucji 1830 r. chłopi polscy, będąc tak traktowani jak przed rewolucją, pytam się, za...
Po wejściu armii polskiej do Prus, ach, jakże pragnąłem z całej duszy, żebym mógł powrócić...
Już to ci ludzie byli bardzo licho uzbrojeni. Każdy miał jeno lancę. Bardzo byli więc...
Czterech naszych brakło do apelu, a tymczasem nie tylko, że nam się nic więcej złego...
Ośm dni pod Lelowem bardzo nam się dobrze działo, ale ósmego rano zaalarmowały nas nasze...
Oj, cośmy tam wtenczas biedy użyli, to aż strach wspomnieć! Głód był taki, że aż...
Byłem u gospodarza na kwaterze.
Zaraz poczciwy Gluma (tak się nazywał ów gospodarz) przyjął mnie...
Wśród takich warunków, w jakich wytrwał osiemnaście miesięcy polski powstaniec, zagrzewany miłością Ojczyzny, nie wytrwałby...
Jest to jedna z postaci typowych: powstaniec to ten, kto stał się dobrowolnie, ochotniczo żołnierzem sprawy narodowej, dla niej poświęcił swoje prywatne życie, interesy i obowiązki oraz najczęściej okupił ją własną krwią. Z tego powodu traktowany bywa jako bohater, a zarazem - depozytariusz tejże narodowej sprawy. Bywa jednak, że, przebywszy chrzest bojowy, powstaniec zmienia zdanie na temat tego, w jaki sposób powinien wyrażać się patriotyzm (przykłady znajdziemy np. w Nad Niemnem Orzeszkowej). Zdarza się też, że inni członkowie narodu nie traktują łaskawie walczącego o „ich” sprawę narodową (patrz Rozdziobią nas kruki, wrony Żeromskiego).