Alter Kacyzne
Chore perły i inne opowiadania
Kalif otworzył oczy. Resztką sił starał się wyciągnąć spod poduszki akt zaręczynowy. I przeraźliwy, przejmujący...
Kalif otworzył oczy. Resztką sił starał się wyciągnąć spod poduszki akt zaręczynowy. I przeraźliwy, przejmujący...
Najmłodsze tuliło się do niej śmiało, całą swą drobną twarzyczką i, cieniutki głos wydobywając z...
Wylać wszystek swój ból, wylać wszystkie cierpienia, wylać swą rozpacz w jedno wielkie dzieło, przelać...
Była to śmierć.
Cała rzeźba przedstawiała kulę ziemską, targaną przez kobietę — heterę — w zmysłowym uścisku...
Nagle zimny pot oblał go całego: ujrzał przed oczyma szubienicę i kata.
Krew wielką falą...
— Dobrze, dobrze! Zupełnie na serio wam mówię: macie akurat jeszcze czas obstalować sobie czarne ubranie...
Teraz była sama, sama ze śmiercią.
Widziała z dziwną jasnością, że dzisiaj umrze.
W ostatnich...
Nagle drgnęła i z przestraszonym wzrokiem jej oczy wpiły się w czarną przestrzeń pokoju.
Usłyszała...
Rozdziera ubranie na dziecku i znów przykłada ucho.
Cisza zupełna.
Ze strasznym krzykiem upada na...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).