
Kornel Makuszyński
Bezgrzeszne lata
albowiem, ni mniej, ni więcej, miałem buciki, które były wprawdzie czarne, ale nie tak znowu...
albowiem, ni mniej, ni więcej, miałem buciki, które były wprawdzie czarne, ale nie tak znowu...
Tak zatem stało się, że pani hrabina Opolska rozpoczęła nowe życie w dniu dwudziestym stycznia...
Zakrzątnął się więc, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, aby przynajmniej świetnym strojem wzmóc wytworność...
— Chciałabym jedynie zwrócić uwagę pana… A widzi pan, że się boję… Chciałam zwrócić uwagę, że...
Ponieważ i tego nikt nie mógł odgadnąć, poczęto snuć śmiałe przypuszczenia, wśród których najodważniejszym było...
Do pokoju nie wszedł młodzieniec. Do pokoju weszło słońce. Do pokoju wszedł królewicz z bajki...
Tak, jak mówiłaś… Witam cię, drogie dziecko…
Pytanie było uzasadnione, bo Ewcia nagle aż usiadła...
— Jureczku, powiedz mi, jak powinien być odziany mężczyzna do ślubu?
— A czy ja wiem? Jeden...
Znamy dokładnie suknie Izabeli Łęckiej, wiemy, co nosił Werter — jego stroje wykreowały modę, którą swego czasu naśladowali masowo nadwrażliwi romantyczni młodzieńcy skupieni na doznawaniu weltschmerzu. Pisarze ubierali bohaterów z dużą dokładnością i sądzimy, że nie jest to bez znaczenia. Reymont, który miał pewne doświadczenie krawieckie ubierał bohaterki zgodnie z obowiązującą modą lub ludowym obyczajem. Stroje Daisy z Wampira też są nieprzypadkowe. Pod hasłem strój (połączonym pewnym pokrewieństwem z przebraniem) zbieramy co celniejsze fragmenty literackie poświęcone ubiorom.