Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, tom drugi
Bili też z dział — i kule gęsto poczęły padać do obozu, z którego odpowiadały oktawy...
Bili też z dział — i kule gęsto poczęły padać do obozu, z którego odpowiadały oktawy...
Ile tam walk stoczono, ilu ludzi legło, nikt nie zliczył, nikt nie spamiętał. Orły, jastrzębie...
Nagle dał się słyszeć przeraźliwy świst. Zmieszane głosy poczęły wrzeszczeć przeraźliwie: „Hałła! Hałła! Jezu Chryste...
Ciszę przerywał więc tylko huk fali o skały Nienasytca. Przez czas, gdy ludzie toczyli czółna...
Wtem stary olbrzym przerwał:
— Zawedem posła, ałe za borodu. Ot tak!
To rzekłszy, sięgnął ręką...
Atak miał się rozpocząć ze wszystkich stron, bo napastnicze czółna przypłynęły już na strzał. Boki...
Harce pod ogniem dział były już rozpoczęte. Z narożnika widać było pojedynczych jeźdźców albo gromadki...
Uderzenie husarzy było straszne. W pierwszym impecie trafili na trzy kurzenie, dwa steblowskie i mirhorodzki...
— Pójdę! — rzekł Chmielnicki. — Pójdę dziś jeszcze! Łupy wezmę i jeńców wezmę, ale ty zdasz sprawę...
Chmielnicki zaś wprowadzał coraz nowe pułki do boju. Sam był wszędzie. Każdy kurzeń osobiście wiódł...
Pod hasłem tym pragnęliśmy zgromadzić opisy walk w czasie wojny (a więc przedstawienia bitew), jak również starć innego rodzaju, np. duchowych; (zob. też: pojedynek, bijatyka, walka klas itp.).