
Stefan Grabiński
Przypadek
— Ależ tak — to zupełnie jasne — podtrzymywał złośliwie swe zdanie Zabrzeski. — Proszę wyobrazić sobie, że ktoś...
— Ależ tak — to zupełnie jasne — podtrzymywał złośliwie swe zdanie Zabrzeski. — Proszę wyobrazić sobie, że ktoś...
Pierre, z uporem jarmarcznego gapia, nachylony nad straganem pamięci, szperał w napełniających go trocinach, natrafiając...
Głos był znajomy, okrągły i polerowany, jak kula, która, potoczywszy się chwilę po bilardowym polu...
Dlaczego myśli ludzkie nie są jak bomby? Posłałbym wtedy te swoje najgorętsze, najczulsze do poczciwych...
Dlaczego jedno zapomina się szybko i łatwo? Zaraz następny już podmuch życia zwiał. Drugie przywarło...
O, beztrosko młodzieńczych, hucznych dni! Nie było takiej łzy, która by nie wyschła w palącym...
Padliśmy sobie w objęcia i długo, długo płakaliśmy jak dzieci. Tego zaś samego dnia wygnali...
Usiadła zadumana. Nawiedziły ją marzenia. W wyobraźni ujrzała ukochanego Janka i zagrały w niej namiętności...
Otóż moja teza jest, że nie istnieje bezpośrednie, aktualne przeżywanie snu jako takie, poza końcowymi...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).