Maria Konopnicka
Ach, ta przecudna, cicha łąka...
— A tam, gdzie mdleją nocy cienie,
Jęk z mroków słychać i westchnienie
I gorzki, gorzki...
katarynka zanuciła tęsknie i smętnie pod moim oknem. Grała w wielkiej alei topolowej, której liście...