
Stefan Żeromski
Przedwiośnie
Cezary przysiadł na poręczy ganku. Był odurzony. Był pijany, ale nie winem. Pierwszy to pewnie...
Cezary przysiadł na poręczy ganku. Był odurzony. Był pijany, ale nie winem. Pierwszy to pewnie...
Było mu niewypowiedzianie dobrze. Patrzał na syczące, złote płomienie drgające w głębi kominka, czuł dobroczynne...
Że głupcom źle się dzieje, uważa Casanova za najzupełniej w porządku. Mądrym nie dopomaga wprawdzie...
Tak różnie bywa określany ów stan, którego wszyscy pragną, że warto zebrać wypowiedzi na temat szczęścia i przyjrzeć się im z uwagą (zob. też: kondycja ludzka, los).