 
      
    
    
  Arthur Conan Doyle
Dolina trwogi
Był niebezpiecznym wielbicielem ze swymi eleganckimi, ujmującymi manierami i ostrym, irlandzkim dowcipem. Miał zresztą coś...
 
      
    
    
  Był niebezpiecznym wielbicielem ze swymi eleganckimi, ujmującymi manierami i ostrym, irlandzkim dowcipem. Miał zresztą coś...
 
      
    
    
  Co do mnie, wtedy jeszcze nie zwracałem prawie uwagi na dziewczynki i zupełnie nie mogłem...
 
      
    
    
  Jednym susem wskoczyłem do bryczki i ująłem małe, rękawiczką obciągnięte dłonie w swoje szorstkie ręce...
 
      
    
    
  Im więcej też ją kochałem, tym większą mnie napełniała nieśmiałością i obawą, ona zaś spostrzegła...
 
      
    
    
  Wtedy także po raz pierwszy uchwyciłem wątek i dostrzegłem charakterystyczny rys dziwnej, niezrównoważonej natury kobiecej...
 
      
    
    
  — Jocku! — syknął boleśnie. — Jocku, pomówmy rozsądnie. Sam wyjaśnię ci wszystko. Patrz mi w oczy, zobacz...
 
      
    
    
  Minęliśmy już furtkę i zapuściliśmy się krętą ścieżką, która biegła tuż koło owego kopczyka. Wzrok...
 
      
    
    
  Wyszedłem na korytarz i nagle zimny powiew musnął mnie po twarzy: drzwi od sieni były...
 
      
    
    
  Strumień żółtego światła padł na nas, a pośrodku tego blasku stał niski mężczyzna o bardzo...
Uzupełniający (i często przeciwstawny) do motywu kobiety. Najczęściej fragmenty dotyczące kobiet i mężczyzn stanowią zapis oczekiwań społecznych stawianych wypełniającemu rolę określaną tym mianem (oczekiwań pseudonimowanych wypowiedziami o ,,naturze” płci).