Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Izba też była wybielona z nowa, wymyta, a komin przysłonięty modrą płachtą, cały zaś pułap...
Izba też była wybielona z nowa, wymyta, a komin przysłonięty modrą płachtą, cały zaś pułap...
Objął ją całą spojrzeniem swych słonecznych oczu. Czuła, że się rumieni, że to spojrzenie rozbiera...
Na odkrytej łączce, skąd otwierał się szeroki widok na Prypeć i okoliczne bory, dama jakaś...
Dama była strasznie łakoma na piękne widoki — szkicowała to drzewo, to wysepkę, to strumyk, to...
O Boże, nie — nie dawała rady — nie dawała rady! Był wieczór w atelier w mocnym...
Och, te skurcze ust, te okropne, nieznośne skurcze ust…! Osłoniła dłonią oczy i zobaczyła, co...
Else poszła do atelier i popatrzyła na swój wielki obraz. Wszystko było i pozostawało złe...
Świat jest także dla Nietzschego wolą i przedstawieniem; także dla niego nienasycona i nigdy niezaspokojona...
Gdyby rozumienie istoty bliźniej płonęło w nim tylko jak słaby ogarek, nie byłby on zdolny...
Motywem tym oznaczamy opisy kondycji, losu i problemów artystów w ogóle, jak również wskazujemy charakterystyczne fragmenty przedstawiające poszczególne postaci artystów różnych dziedzin. Wśród przykładów ilustrujących treściową zawartość tego motywu można wskazać np. obraz Boga-artysty (architekta, twórcy świata) w Pieśni XXV (Ks.II) Jana Kochanowskiego, czy Konrada — bohatera III cz. Dziadów Mickiewicza — poety i samotnika, który odnajduje ukojenie w sztuce.