Joseph Conrad
Szaleństwo Almayera
– Słyszysz? Miałem szczęście pod ręką — o, tak tylko sięgnąć! — Zamilkł, usiłując poskromić rosnący gniew, ale...
– Słyszysz? Miałem szczęście pod ręką — o, tak tylko sięgnąć! — Zamilkł, usiłując poskromić rosnący gniew, ale...
— Za kogo mnie pan ma? — rzucił z wściekłością Almayer.
— Za pijanego, ale nie tak dalece...
Któregoś dnia Stevie złapał taką ulotkę; było tam opowiadanie o niemieckim oficerze, który o mało...
Działo się to w szałasie z mat rozpiętych na tykach obok ścieżki. Wszedłem tam, aby...
Muszę im być wdzięczny za to, oceniam ich przywiązanie i ofiary — a jednak, jak mnie...
Przywieźli biedaczkę na zamek i osadzili ją w komnacie wieżowej, Hugon i jego towarzysze zasiedli...
Lecz dosyć już tego! „W świat, w jasny, szeroki świat!” zawołał głos we mnie. Siadłem...
A ona stoi nieruchoma. Wlepiła swe oczy w ojca i patrzy na niego milcząco, jakimś...
Opadł nagle na krzesło.
— Ja nie chcę, żebyś o niej mówiła!
— Ja żądam, byś mi...
Roeoender przesłonił usta dłonią i tłumił ogień, który mu wciąż jeszcze buchał z ust z...