
Friedrich Nietzsche
Zmierzch bożyszcz
Ten człowiek jest znawcą ludzi: po cóż ich studiuje? Chciałby mieć z nich małe lub...
Ten człowiek jest znawcą ludzi: po cóż ich studiuje? Chciałby mieć z nich małe lub...
I z pewnością nie można twierdzić, aby wyłącznie moja babka i podobne jej natury nie...
— Człowieku, więc za to szatanowi oddałbyś duszę? — zawołał Czerski.
— Uspokój się, stary — wtrącił Zygmunt. — Władek...
— Znam język silnych pragnień. Myli się pan jednak, sądząc, że duszę można sprzedać. Ją można...
Okazało się niebawem, że ten gruby jegomość, który tak Hamsuna ukochał, że był może więcej...
Gnany przemożną tęsknotą jechałem do Polski, ale przez głowę mi nie przechodziło, żebym ja miał...
Prawdą w znaczeniu społecznym jest korzyść i pożytek; etyka, jaką społeczeństwo żyje, to właśnie etyka...
Zasadą dellala jest, rozumie się, bezwzględne obdzieranie frengi. Lecz nie obraża się bynajmniej, gdy mu...
dziedzic pogadawszy z tym i owym o różnościach, wziął od kowala kieliszek, przepił do wszystkich...
— A wasz co robi?
— Antek?… A poszedł szukać roboty!
— Bo to we wsi brak? We...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).