
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Od trzech tygodni, tj. od czasu, kiedy to słowo „śmierć” po raz pierwszy zapadło mi...
Od trzech tygodni, tj. od czasu, kiedy to słowo „śmierć” po raz pierwszy zapadło mi...
Śmierci zatem jest tyle, ile jest pojęć o niej. Inną ona była dla św. Augustyna...
Co ja myślę o śmierci? czym ona będzie dla mnie?
Wysilam swój umysł, trawię dnie...
Jak oni jednak prędko zżyli się z tą myślą o mej śmierci! Z początku rozpaczali...
Z największym bólem zżyć się można i schylić przed nim czoło: przecież i ja się...
Jest coś ciężkiego, nienaturalnego w tej atmosferze, która mnie otacza. Zaczęło się to od czasu...
Przerachowałem się jednak. Przede wszystkim żądałem niemożliwości: bo niemożliwą jest wprost rzeczą, ażeby z umierającym...
Tylko umierający może pojąć, ile jest cierpienia, jakiejś wściekłej rozpaczy w tym wyrazie: nie dożyję...
Czasem, gdy leżę nieruchomie, z oczyma w sufit utkwionymi, nic nie mówiąc, pasując się z...
Przede wszystkim uderzyła mnie ogromna różnica, jaka zachodzi między naszymi pojęciami o śmierci. Nie chodzi...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).