 
      
    
    
  Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
W tej chwili panna Izabela wstała nagle od swego stolika i podeszła do nich; była...
 
      
    
    
  W tej chwili panna Izabela wstała nagle od swego stolika i podeszła do nich; była...
 
      
    
    
  Jestem przecie jego przyjacielem, a już to samo wkłada na mnie obowiązek nieostrzegania o niebezpieczeństwach...
 
      
    
    
  — Pani łaskawa, nie udawajmy, że się nie rozumiemy. Pani wie, że dla mężczyzny kochającego kobieta...
 
      
    
    
  — Wiesz, że jesteś zuchwały!… — mówiła przyciszonym głosem panna Izabela.
— To właśnie stanowi moją siłę — odparł...
 
      
    
    
  — Stary romantyku!… stary romantyku!… — mówił. — Chwytasz się za głowę, bo w twojej chorej wyobraźni ciągle...
 
      
    
    
  — Bo wyobraź pan sobie, że ten cymbał swoimi umizgami może przyczynić się do faktu rzeczywiście...
 
      
    
    
  Chociaż… zdaje mi się, że pan trochę przecenia zasługi tego… pana, a już całkiem zapomina...
 
      
    
    
  — Słyszałeś pan, co zrobił baron?… Jak się to panu podoba?…
— Dobrze zrobił — odparł Wokulski już...
 
      
    
    
  — Więc utrzymuje pan, że baron miał prawo odepchnąć i zniesławić kobietę?…
— Która go oszukała?… Miał...
 
      
    
    
  — Krótko mówiąc — rzekła pani Wąsowska — mężczyźni nie zrzekną się dobrowolnie swoich dzikich przywilejów wobec kobiet...
Uzupełniający (i często przeciwstawny) do motywu kobiety. Najczęściej fragmenty dotyczące kobiet i mężczyzn stanowią zapis oczekiwań społecznych stawianych wypełniającemu rolę określaną tym mianem (oczekiwań pseudonimowanych wypowiedziami o ,,naturze” płci).