Karol Bołoz Antoniewicz
Bielany
Dokąd ta ścieżka kręto wiedzie w górę?
Pomiędzy skały i gęste krzewiny
Noc szaty swoje...
A to jest moja kość, ta kość spróchniała. Ludzie ją niegdyś szanowali, a dawniéj jeszcze...