
Wincenty Korotyński
Figlik mojego dziadka
„Dawno to było, lepszymi laty —
Ciołek się rozsiadł na tronie Piasta,
A w starym Barze...
Znów na pole czyste się dobyli, powietrze, zda się, kipi około ich głów, tak głowami...
— Woltyżerowie! — krzyknęła. — Orso, próbuj podnieść się i iść, ja ci pomogę.
— Zostaw mnie — rzekł Orso...