Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 446 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Mam propozycję objęcia opery w Karlsruhe, na razie na trzy lata.
— Zgodzą się?
Jackowski roześmiał...
Jerzy Andrzejewski, Miazga
Marynka nie taka. Ona tam była pomiędzy nimi jak jakie dzikie ziele. Ma się rozumieć...
Maria Dąbrowska, Dzikie ziele
Henryka Łazowertówna, Mały szmugler