 
      
    
    
  Helena Janina Pajzderska
Wyżebrana godzina
— Ale ja zwariować nie chcę. Wszystko byle nie to. I dlatego… Bolesiu!…
Głos jej załamał...
 
      
    
    
  — Ale ja zwariować nie chcę. Wszystko byle nie to. I dlatego… Bolesiu!…
Głos jej załamał...
 
      
    
    
  W tej chwili rozległ się gdzieś blisko huk wystrzału. Zwróciliśmy wszyscy głowy w tę stronę...
 
      
    
    
  Wielu jego towarzyszów zbyło się trosk życia właśnie w taki sposób i z powodów jeszcze...
 
      
    
    
  W tej chwili młody Branciforte uczuł pokusę bardzo w tej epoce rzadką: koń kroczył samym...
 
      
    
    
  Wreszcie nienawiść, która dotychczas obu dzieliła, stała się po obu stronach jednaka. U Jekylla było...
 
      
    
    
  „Czyś zapomniał, doktorze, o ślubie? Czas już jechać!”.
Muszę wspomnieć o pewnej drobnej rzeczy. Oto...
 
      
    
    
  Noc była ciemna. Wąski sierp ubywającego księżyca siał słabe światło. Poeta wyjął z szafy swe...
 
      
    
    
  Był cały teraz czerwony, z sinymi pręgami żył po obu stronach skroni. Z serca krew...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.