 
      
    
    
  Kornel Makuszyński
Awantura o Basię
— Źle było, nieszczęśliwie było! Pięliśmy się na koniach górską ścieżką pełną wyrw i rozpadlin. Wcześnie...
 
      
    
    
  — Źle było, nieszczęśliwie było! Pięliśmy się na koniach górską ścieżką pełną wyrw i rozpadlin. Wcześnie...
 
      
    
    
  — Słychać jakieś głosy… — szepnął z trwogą Jacek.
— Bagno zawsze gada — odparł Nieborak. — Tylko góry milczą...
 
      
    
    
  Musiała potem długo spać, bo zbudził ją dopiero mróz. Otworzyła oczy niechętnie i spojrzała dokoła...
 
      
    
    
  Wieczorem zaniosła swój smutek do pokoju na poddaszu, skąd był przepyszny widok na góry. Noc...