
Charles Dickens
Dawid Copperfield, tom drugi
— Jakże się miewa pan Omer? — spytałem, wchodząc do sklepu.
Rozwiał ręką dym fajki, by mi...
— Jakże się miewa pan Omer? — spytałem, wchodząc do sklepu.
Rozwiał ręką dym fajki, by mi...
— Na wieki amen. Jak groch przy drodze — odpowiedziała babka. — Włóczę jeszcze te nogi po bożym...
Starzec był owinięty w obszerny, czerwony kaftan, pod którym ginęła jego sucha i koścista postać...
Słowo „bunt” wywołało w pamięci staruszka wizję rewolucyjnego stulecia, którego trzy czwarte widział. Zaczynał osiemdziesiąty...
Lecz wuj Sywert — ten szelma! — o, daleko mu było do śmierci, ba, nawet w łóżku...
— Po coś w takim razie przychodził?
Sywert opowiedział, z jaką wiadomością przybiegła Olina.
— Co, powiedziała...
Taka starucha zakochała się po same uszy i szalała; miało się jej na jesień już...
Nic, jeno żałosny i zwiędły strzęp chłopa. Na co jeść i świadczyć żołądkowi dobrodziejstwo, skoro...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.