
Janusz Korczak
Dzieci ulicy
Olek i Wikta siedzieli na kufrze, górowali nad czernią, która skakała, krzyczała, przeklinała albo chrapała...
Olek i Wikta siedzieli na kufrze, górowali nad czernią, która skakała, krzyczała, przeklinała albo chrapała...
„Artysta” wyjął z kieszeni starą gazetę zniszczoną i potłuszczoną, wyjął z niej wyblakłą fotografię i...
Adelcia miała dużą lalkę, serwis porcelanowy, książki z obrazkami — miała ładne sukienki: białe, różowe, błękitne...
I wszedłem do izby wiaruski.
Rudziak jest sam w izbie; siedzi w kącie przy kominku...
Byłem Eskimosem i psem, ścigałem i uciekałem przed pościgiem, zwycięzca i niewinna ofiara przypadku, artysta...
Oto podczas pochodu, w którym biorę udział, rozległ się nagle strzał. Otacza nas policja: kto...
Mowa nasza uboga i niezdarna (tak wam się zdaje), bo niegramatyczna. Dlatego zdaje wam się...
Jak już wziąłem, żal mi się ojca zrobiło. Przecież nie ma za wiele i dzieci...
Mimo wszelkiey łatwości zerwania związku stanu małżeńskiego nie widać iednak tyle między niemi rozwodów, ile...
Mina miała zaledwie rok szesnasty, ale była córką żołnierza, wykołysaną we zbroi. Za wcześnie wyrwała...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.