1
Znów stoi na tym moście z którego widać
Wysoki Zamek Był tu tak dawno temu (tak
niedawno) Wtedy zdawało się: kondotier
gotowy służyć pod jakimkolwiek sztandarem
5(kto pierwszy przybędzie z ofertą ten lepszy)
Teraz z walkmanem Puszką piwa (Love like a
Man szumi piosenka i głowę owija mu dzwoni)
Co się stało Cóż się wydarzyło Tych kilka lat
Trochę zrogowaciałego naskórka Strzępki paznokci
10
pozostawione na dywanach przechodnich pokoi
A teraz jedzie maleńką kolejką po zboczu
Rozświetlone wzgórze przymila się Słychać
okrzyki zachwytu Brawa I ach, ta radość
O miasto z obcego języka Zaraz za granicą
15Wciąż suną nad nim obłoki (Praga; wszystko
się zmieniło) Dlaczego w chwili podziwu
nienawidzi siebie Rozpatruje Zapada się
w sobie Niepotrzebnie Przecież wie:
należy
pod prysznicem co dzień zmieniać skórę Wy-
20larwiać się Zapomnieć że to Mortal Kombat
(małe figurki, skazane) Że nie dano zbyt
wielu możliwości (A jednak rozczarowanie)
Ta gwiazda spada jeszcze powtarza w myślach
(Zamiast ust — zardzewiały zamek błyskawiczny)