Jarosław KlejnockiElegia na śmierć szczegółów. Wiersze wybraneTrzecie dziecko
III. Twój Ojciec
1Przyszło znikąd Wyłoniło się z mgły
Kilkanaście lat po swoim urodzeniu
Stanęło przed nami A my bezradni
uwierzyliśmy w dar
5Niegodni zabiegani powierzchowni
śpiący za długo zaaferowani bardzo
bardzo zagonieni
Trzecie dziecko niczego nie chciało
Za niczym nie goniło Niczego nie
10pożądało Było wyrozumiałe Nie
mówiło językami ludzi i aniołów
Nie miało daru prorokowania Nie
znało tajemnic Nie posiadało wiedzy
Nie umiało przenosić gór
15Ale było cierpliwe Dobrotliwe Nie
zazdrościło Nie było chełpliwe Nie
postępowało nieprzystojnie Nie szukało
swego Nie unosiło się
Nie radowało się z niesprawiedliwości
20Wszystko zakrywało Wierzyło
wszystkiemu Spodziewało się
wszystkiego I wszystko znosiło
Trzecie dziecko stanęło przed nami
Nieustające Zapewne bez wiary Ale
25myśmy wiedzieli
Trzecie dziecko Nasze lustro Mętnawe
Widzieliśmy jak gdyby w zagadce
Ale teraz będziemy poznani tak
jak na to zasługujemy Bo oto trzecie
30dziecko stanęło przed nami