- Bóg: 1
- Chrystus: 1
- Cierpienie: 1
- Dusza: 1
- Kobieta: 1
- Los: 1
- Matka: 1
- Obraz świata: 1
- Ofiara: 1
- Religia: 1
- Żyd: 1 2
Uwspółcześniono zapis daty; pisownię: żydówka > Żydówka, Kolebie > kolebie; Swem > Swym; Babilonja > Babilonia, tyranji > tyranii, orgja > orgia.
Zmodernizowano interpunkcję w wersach: A nasz pogrzeb smutny, ścigają drwiny > A nasz pogrzeb smutny ścigają drwiny; By przez nas światu, Zakonu Twego wręczyć dary, > By przez nas światu Zakonu Twego wręczyć dary oraz wstawiono przecinek na końcu wersu „(…)niebo odchylisz, otworzysz”.
Zmieniono zapis miejsc nieodcyfrowanych lub niepewnych w tekście.
Maria WięckowskaOskarżam
1
Ja: matka Żydówka — wciąż trwam…
Gdy w nocy sen ludziom klei powieki,
Ja w niepokoju i rozpaczy czuwam.
5
Nie zmogły nas piaski i żary pustyni,
Nie zmogły Egiptu trudy i bicze.
Wiodłeś Twe nieugięte i zuchwałe syny,
By w nas zapalić dla ludzkości znicze
Wiodłeś przez ból, cierpienia i ofiary,
10By przez nas światu Zakonu Twego wręczyć dary,
I dałeś nam kącik w sercu Swym, o Panie w niebie,
I wyznaczyłeś miejsce dostojne w świata kolebie
[1]
Nie zmogła nas kośba […] Niniwy […] [Babilonia] […],
Nie zmiotły z powierzchni ziemi,
15Krwawe widowiska rzymskiej tyranii,
Nie zmogły, bo Ty byłeś z nami, o Panie,
I szliśmy w świetlistym narodów rydwanie.
A teraz: co to, co dziesiątek lat,
Inny krwawą topiel urządza nam kat.
20A świat… się naszą udręką bawi…
Jehowa, naród Twój ginie, krwawi!…
Zmiłuj się, wybaw nas Panie!
Błagamy Twego ratunku, zmiłowania,
Czyż zgadzasz się, o Boże, na naszą zagładę, konanie?!
25Byliśmy Twym żywym Słowem ludzkości,
I serca były pełne Chwały Twej, Światła! I Jasności,
Potwór obłąkany kosą po nas hasa,
A nasz pogrzeb smutny ścigają drwiny.
30Ciężko karzesz, Jehowa, swe Syny,
Gdzie obejmiesz wzrokiem świat,
Wszędzie naszej męki ślad.
Skazańcy bez dziś i jutra.
Każdej chwili i każdej godziny,
35Na nas śmierć czyha,
Śmierć podstępna, okrutna,
Śmierć niegodna i licha.
Duszę świata ogarnęły mroki nizinne,
Szał i orgia zbrodni ją zaćmiewa,
40Nienawiść i niechęć zewsząd wezbraną i rwącą nawałnicą,
Nas dławi i zalewa…
Boże, zwróć nam wędrówki pustynne,
Odmień naszą ciężką niedolę tułaczą,
Zawróć nas w strony ojczyste, rodzinne!
45
Twoich Synów: Mojżesza i Jezusa w nas wcielił,
A nasze dziady posłannictwa nie pojęli,
Twoje Proroki lżyli, kamieniowali,
Twego Syna na Krzyżu hańbiącym rozpięli,
50Dziś ich wnuki Twój gniew tak miażdży i pali?!
O Boże, czyż nie dość tej krwawej męki?
Twój ongiś, naród, dziś również na Krzyżu rozpięty!…
Świat cały wypełniłyby jego ból i jęki!
O Boże, jak ongiś rozstąpiłeś dla nas Czerwone Morze,
55Prosim Cię w skrusze, prosim w pokorze,
Odwróć od nas rozhukane i to nienawiści krwawe morze,
Odwróć unicestwienia naszego i boleści naszej fale!
My dziś hańbę dziadów stokrotnie zmyli.
Przed Tobą w skrusze dusza nasza się chyli,
60Wysłuchaj, o Boże, nasze modły, żale.
Powiedź nas hen w słoneczne, ojczyste dale!
I odwróć od nas swego gniewu bicze,
A my Ci znowu zapalimy znicze,
Odbudujemy Twoje Jeruzalem,
65Jeruzalem świetliste, Twą dźwięczące Prawdą Odwieczną, Jedyną,
Prawdą miłości bliźniego, Prawdą Miłosierdzia, Sprawiedliwości,
Prawdą objawioną nam, ongiś, przez Twego Syna,
A Ty, o Boże, przed nami niebo odchylisz, otworzysz,
Naszych ciemięzców zawstydzisz, upokorzysz.
70I zaśpiewamy: Hosanna Ci, o Boże!
Zaśpiewamy w rozmodleniu i pokorze.