
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
Nigdzie mu weselej nie było jak tam, gdzie się bić miano. I teraz też usta...
Nigdzie mu weselej nie było jak tam, gdzie się bić miano. I teraz też usta...
— Usuń się, pókim cię jeszcze pięścią pomiędzy oczy nie uderzył! — krzyknął kulawiec i uderzył jednorękiego...
Więc Arystajnetos i Eukritos brali każdy swoją porcję, tak samo ja i Chajreas to, co...
Zenotemis i Hermon leżeli obok siebie, jak się powiedziało; Zenotemis wyżej, a ten drugi niżej...
Musiałem być bardzo zdenerwowany tego dnia, gdyż starłem się z Zygmuntem — i to dosyć ostro...
— Pozabijają się! Wstyd! Obraza boska! Biją się jak chamy! Fabian, upamiętaj się! Ładyś, rzuć widły...
Wtem krzyknęła i oboje na równe nogi zerwali się z płotka. Pomiędzy głowami ich spory...