Maria Rodziewiczówna
Dewajtis
— Czy to wieś Kowno?
— Miasto nasze, gubernialne.
— Och, jakież nędzne i brudne! Wyobrażam sobie zgrozę...
— Czy to wieś Kowno?
— Miasto nasze, gubernialne.
— Och, jakież nędzne i brudne! Wyobrażam sobie zgrozę...
Rozebrali się więc i Rosomak zsunął się w czarną, wstrętną, gęstą wodę.
Spód był grząski...
A iż grzechów wszyscy trudno uść możem, od tego łaskę mamy Jezusa Chrystusa w sakramencie...
Bo oto zabójca i mocarz niesprawiedliwy znalazł tych, którzy go uwielbili i schodzą się po...
Nie zmywali dziecku brudu na przodzie głowy, czyli ciemieniu, tj. w miejscu, gdzie schodzą się...
O braku wszelkich urządzeń zdrowotnych może świadczyć na przykład to, że w Tarnobrzegu jeszcze koło...
Ulice, a zwłaszcza ciasne podwórza żydowskie, zanieczyszczone były odchodami ludzkimi i różnymi odpadkami gnijącymi, co...
Patrzyłem na to, ile to pracy kosztowało dawniej gospodynię, żeby taką kamizielę uprać, wypolewać, wyżmiąć...
Raz po raz odczytywał stare księgi kapłana, kazał sobie wszystko jak najszczegółowiej opowiadać. Czytanie i...
Wkrótce potem znalazł się książę w mieszkaniu Jana Canty'ego, który zamknął drzwi, nie wpuszczając...