Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 464 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wysłuchaj mnie, bogini. Czym było niegdyś pragnienie podobania się? Racz powiedzieć. Czym była miłość...
— Rzeczywiście? Czy ona tak wyładniała, ta Rozyna? Czy skradłeś już jej całusa, Vrieslander?
Kelnerka natychmiast...
Człowiek szlachetny, walący się pod ciosami złych, jest jak drzewo sandałowe, które padając, napełnia wonią...