
Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
Matka krzyczała ostrym, podniesionym głosem:
— Ja raz jeszcze pytam, gdzieś była przez te trzy dni...
Matka krzyczała ostrym, podniesionym głosem:
— Ja raz jeszcze pytam, gdzieś była przez te trzy dni...
Obszernie przedyskutowali punkty przyszłej spółki i ułożyli program działania.
— To jeden interes, idę zrobić drugi...
Moryc skupiał myśli, gryzł gałkę laski, gładził brodę, wciskał binokle i namyślał się, w jaki...
— Przyszedłem ojcu powiedzieć, że Zośka prawdopodobnie jest kochanką Kesslera.
— Głupiś! Widziałeś?
Malinowski zaczął mu opowiadać...
Byłaś moim bożyszczem — słuchaj Ludwiko! Jeżeli masz jeszcze miejsce na uczucia dla ojca twego — ty...
I czegóż się lękam. — Ot ten stary człowiek często mi powtarzał — ja wierzyć nie chciałam...
Boże! To on!
Moja córka...
„O Marianno! i w twoim własnym sercu obudzi się głos nieprzyjaciela. Przyjdą czasy, gdzie poczujesz...