
Helena Mniszkówna
Trędowata t. 2
Staję tylko w obronie flirtu.
— Bo go pani adoruje.
— Nie, ale go lubię.
— Występny chwast...
Staję tylko w obronie flirtu.
— Bo go pani adoruje.
— Nie, ale go lubię.
— Występny chwast...
Ci, co są udekorowani cywilizacją, noszą ją jak pióropusz, na widoku dla świata jedynie, w...
Piękna markiza, jak pana już uwiadomiłem, zjawi się niebawem na balet i ucztę; udało mi...
Aby podobać się kobietom, trzeba mieć pewien talent, odmienny od tego, który podoba się im...
Ludzie tacy są ulubieńcami kobiet; nie w tym stopniu wszelako, co inni, którzy mają z...
Rola ładnej kobiety jest o wiele poważniejsza niż ludzie myślą. Nie sposób wyobrazić sobie coś...
Strzeż się też od ulegania tym owczym pędom, które całe gromady ofiar rzucają w objęcia...
Oprócz przedstawień rozmaitych przejawów miłości, znajdujemy wiele dialogów (np. w Weselu Wyspiańskiego, czy w Romeo i Julii Shakespeare'a), mających znacznie lżejszy charakter towarzysko-erotyczny i należałoby je określić właśnie mianem flirtu. Pewien kłopot stanowią opisy podobnych sytuacji i przywołania dialogów w Chłopach Reymonta, ponieważ flirt kojarzy się z życiem ,,salonowym", tu zaś w środowisku wiejskim sam typ zachowań jest analogiczny, zaś jego określenie zdaje się nie pasować.