Homer
Odyseja
Uśmiechnęła się na to Pallas sowiooka:
„Ej! byłby to nie lada gracz, skryty a szczwany...
Lubię rozmawiać ze zbiegami łódzkimi. Jeśli kłamią, to tak grubo, że poznajesz od razu; sypią...
— Jaguś, Jaguś — woła nagle jakiś cienki głos z drugiego kąta pokoju — Jaguś!
Ona podbiega szybko...
— Marto! Prawda, żeśmy kłamali, prawda?!… — i wił się na swym łóżku jakby w strachu śmiertelnym...
Nie zaznaczaliśmy każdego kłamstwa powiedzianego przez bohaterów wszystkich tekstów literackich, a jedynie wskazywaliśmy na pewne wypowiedzi o ogólniejszym znaczeniu — np. takie, w których widoczne stają się przyczyny uciekania się do kłamstwa albo jego skutki.