
Gabriela Zapolska
Panna Maliczewska
No… i widzi pani, gdyby pani była umiała się poprowadzić w życiu, miałaby pani tak...
No… i widzi pani, gdyby pani była umiała się poprowadzić w życiu, miałaby pani tak...
Pani się nie perfumuje?
Nie. Mój mąż tego nie...
Pani pozwoli trochę kwiatów…
Dziękuję… postawię na widoku, aby go kłuły...
On się tak mnie wstydzi, pan nie ma pojęcia. Zresztą każdy się mnie wstydzi. Pan...
Pani nieubrana?
Jestem w negliżu. E! Niech nie nudzi. Tylko się pokaże, to już...
I w tej banalności zimnej, bazarowej, pretensjonalnej, wciśniętej nagle w mieszczańską klatkę ciasnych, tanim obiciem...
— A wiesz przynajmniej, gdzie idziesz? — spytał znów. — Nie zostawię cię w nocy na polu.
— Idę...
Dziesiątki razy zaryzykuje pchnięcia szpadą, strzały pistoletowe, łajania, wymyślania, wymuszenia, choroby, upokorzenia, w dodatku — co...
Dlatego też nie jest sam przez się szczególną rekomendacją tytuł byłej kochanki Casanovy, nie trzeba...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).