
Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
— Chodzisz po księgarniach? — spytał Winicjusz.
— Tak. Nie chcę wprowadzić nieładu w bibliotece, więc na drogę...
— Chodzisz po księgarniach? — spytał Winicjusz.
— Tak. Nie chcę wprowadzić nieładu w bibliotece, więc na drogę...
— Jedną książkę mam w domu: Biblię Wujka, którą czytuję co dzień, abym nie zapomniał mowy...
Trudno, literatura musi być odbiciem życia! Długo więc pewnie będzie odtwarzać poszukiwanie ideałów i tęsknotę...
Po śniadaniu wsiadamy do samochodu i jedziemy przede wszystkim do biblioteki robotniczej. Pokój dość duży...
O mądrym mówi Pismo: „Mądry pyta się i szuka mądrości starowiecznych”. To nawięcej ma być...
— Ach, oczywiście! — zawołała hrabina. — Ja mu ufam. Żaden z niego gorliwy chrześcijanin, ale uczciwy człowiek...
Jak poprzedniego dnia Else leżała w łóżku, gdy zjawił się obchód.
— Przyniosłem pani coś do...
Z takich to prac wiekowych, o Duchu mój, z takich zwycięstw nad bezładem i burzą...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).