
Denis Diderot
Kubuś Fatalista i jego pan
KUBUŚ: Oto więc leżę w łóżku, czując po opatrunku odrobinę ulgi; chirurg odjechał, gospodarstwo ułożyli...
KUBUŚ: Oto więc leżę w łóżku, czując po opatrunku odrobinę ulgi; chirurg odjechał, gospodarstwo ułożyli...
Oru: Tak, iż gdyby się zdarzyło kobiecie mieć sprawę z innym niż własnym mężem lub...
Kapelan: Cóż to jest, to wasze małżeństwo?
Oru: Pozwolenie mieszkania we wspólnej chacie i sypiania...
A.: Czy małżeństwo jest rzeczą naturalną?
B.: Jeśli rozumiesz przez małżeństwo skłonność, jaką samica okazuje...
Starzy słudzy podejrzewali, że jest synem siostry barona oraz pewnego zacnego i godnego szlachcica z...
Baron nie mógł się dosyć naściskać Kandyda; nazywał go bratem, zbawcą.
— Ach — rzekł — być może...
Kunegunda nie wiedziała nic, że zbrzydła; nikt jej o tym nie objaśnił: przypomniała Kandydowi jego...
— Niestety, mój bratanku, niepodobna, abyś ją zaślubił.
— Bardzo podobna, stryju; nie tylko bowiem ścisnęła mnie...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).