Bolesław Prus
Lalka, tom pierwszy
Pan Raczek na znak zgody plunął aż w komin.
— Boże miłosierny — jęknęła ciotka — ten drab...
Pan Raczek na znak zgody plunął aż w komin.
— Boże miłosierny — jęknęła ciotka — ten drab...
Często przychodzili do nas dawni koledzy ojca: pan Domański, także woźny, ale z Komisji Skarbu...
Tak było dawniej i było dobrze, według zgodnej opinii wszystkich matron. Dziś zapomniano o tym...
Tylko jego córka bywała u sędziwej hrabiny Karolowej i paru jej przyjaciółek, co znowu dało...
— Czy myślisz — spytał Wokulski — że można… kochać kobietę w sposób idealny, nie pożądając jej?
— Naturalnie...
Kupiec galanteryjny, sprzedaje portmonetki — nalegał brunet.
— My czasami sprzedajemy herby… — wtrącił trzeci, szczupły staruszek z...
Szczęśliwa byłaby kobieta, z którą by on się ożenił (mam nawet dla niego partię…); ale...
„Cóż ja robię złego — myślał Wokulski — że się kocham?… Może trochę za późno, ale przez...
Wyjść za Rossiego?… Dbać o jego garderobę teatralną, a może przyszywać mu guziki do nocnych...
„Dlaczego oni mnie zaprosili? — pytał czując lekki dreszcz wewnętrzny. — Panna Izabela chce się ze mną...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).