Maria Ratuld-Rakowska
Podróż Polki do Persji
Fizjonomia miasta zmienia się w jednej prawie chwili z nadejściem wieczoru. Zaledwie słońce skryje się...
Fizjonomia miasta zmienia się w jednej prawie chwili z nadejściem wieczoru. Zaledwie słońce skryje się...
Już pod sam wieczór przyszedł Jambroży, nie wytrzeźwiony do cna, bo się jeszcze potaczał i...
— Wiecie, a to po ślubie włosów mi nie obcinajcie!
— Hale, co mądrego umyśliła? Słyszano to...
I swój wasąg tam umieścił, źrebicę wyłożył łbem do półkoszka, nasuł jej do kobiałki obroku...
Witek ostawał się nieco, bo mu markotno było, że to nie miał butów, ino boso...
Październikowy dzień konał w błocie i deszczu, bełkotały rynny, ulice dławiła zimna i wilgotna noc...
Aleje Ujazdowskie martwe, nieco trupie, twarze zalęknione, ruchy niepewne, w oknach zasłony; Nowy Świat wzburzony...
Miasto spało. Ulice leżały w popielnej przysłonie przedświtu, gwiazdy świeciły mgławo, puste chodniki leżały jak...
Miasto śpi, tylko echa żołdackich kroków rozlegają się w pustych ulicach, a stare, przedwieczne mury...
Ale choć z wolna, lecz niepowstrzymanie miasto wylega na ulice, bramy wyrzucają co chwila całe...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).