Karel Čapek
R. U. R.
Bo chcemy rozszerzyć produkcję robotów.
HELENA
Och, tak zaraz — po tym buncie?
DOMIN
Tak, właśnie...
Bo chcemy rozszerzyć produkcję robotów.
Och, tak zaraz — po tym buncie?
Tak, właśnie...
Z tego świata, co się zżyma i kona, wycisnę myśl jedną jeszcze — w niej będzie...
Tym tylko, czym wyrosło, odbudujesz miasto — nieugiętym męstwem i tajemniczymi obrzędami naddziadów. — Wszystko inne niech...
On, wparłszy stopy w kipiący piasek, głowę schyliwszy na spalone piersi, dopomina się o prawa...
A ja się nadludzkim zaiste wysiłkiem opanowuję. A ja wiem, że dożyję. A ja mam...
Otóż wracam do poprzedniego: nacjonalizm nie wyda już nowej kultury, bo się wyprztykał. I zdradą...
U nas jest kraj gościnny. No, tak się zmieści każdy złodziej. No tak. Ale on...
A tak. My nie powinniśmy pozwolić naszych kobiet obcym, tym obcym, którzy siedzą wśród nas...
Ale winniśmy przeciwdziałać i nie pozwolić marnować naszej krwi i naszych dziewcząt, tak dobrze obcym...