
Stanisław Przybyszewski
Requiem aeternam
Natura się wyczerpuje; już oszczędza. Już nie może tak się rozrzucać jak ongi, kiedy się...
Natura się wyczerpuje; już oszczędza. Już nie może tak się rozrzucać jak ongi, kiedy się...
I słyszę pieśń: jeden ciemny głęboki ton, a na nim rozlane niebieskawe cętki światła. I...
Zaczem cię ujrzałem, już byłaś we mnie. Zaczem cię do serca tuliłem, drgałaś w mych...
I gdy kończą się krótkotrwałe deszcze, natura rozkwita w niezrównanym przepychu. Drogi prowadzące do wiosek...
Ale już najmilsze były la niej te krótkie, nagrzane, jasne noce, że kiej jeno matka...
Cicho było, ciepło i nieco sennie.
Słońce, chociaż to był już koniec września, przygrzewało jeszcze...
A pod nimi, jak okiem ogarnąć, leżały szare pola niby olbrzymia misa o modrych wrębach...
Rzędy kobiet czerwieniły się na kopaniskach… rozlegał się grochot zsypywanych do wozów kartofli… miejscami orano...
A niektórzy ściągali już z pól do domów.
Głosy ludzkie, rżenia, porykiwania, turkoty wozów coraz...
Słońce szło w górę, jasnością zalewając świat. Ciepło się podnosiło, że już muchy brzęczały po...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.