Arthur Conan Doyle
Znak czterech
A wolno spytać, czy masz jakieś zajmujące śledztwo na warsztacie?
— Nie. Dlatego wracam do kokainy...
A wolno spytać, czy masz jakieś zajmujące śledztwo na warsztacie?
— Nie. Dlatego wracam do kokainy...
Mógł tedy być szczęśliwym Almanzor, pan mądrości, pan miecza, pan złota, pan wiela narodów, pan...
Parysada wróciła do pałacu. Żądza posiadania trzech dziwów tak ją opętała i tak niecierpliwiła, że...
Dla dwojga przyjaciół wyglądał z bohaterska po zbójecku.
Nagłe jego przyjście na świat nie wywarło...
W głębi komnaty stała złocista otomana, a na niej spoczywała piękna królewna, która właśnie, paląc...
Prof. Zawirro mógł teraz w pełni tryumfować. Najcichsi i najcierpliwsi nawet powstali już od stołu...
Jest to słodka, kochana staruszka. Ale nigdy nie mówi o nikim nic prócz dobrego, jest...
Tym, co marzą o nieśmiertelności. — Pragniecie zatem, by ta wasza piękna świadomość siebie trwała wiekuiście...
„— i widziałem, jako wielkie zasmucenie nawiedziło ludzi. Najlepsi umęczyli się dzieły swymi.
Nastała nauka, wiara...
Kiedy odtąd poszedłem sam, uczułem drżenie; upłynął czas krótki, zachorowałem, więcej niż zachorowałem, byłem znużony...
Stan to niby nieciekawy, ale przecież stanowiący ważne doświadczenie egzystencjalne, polegające przede wszystkim na odrętwieniu świadomości, ducha i woli. W związku z tym bywa, że w stanie nudy aktywizują się siły zła, moce diabelskie (w średniowieczu zwano ją acedią, która dochodziła do głosu głównie w południe i przestrzegano przed nią mnichów, zalecając zarazem w tej porze duchową czujność, której wspomóc miały, wzywające do modlitwy, dzwony bijące na Anioł Pański). Ponadto nuda, znużenie formami świata, to stan znany melancholikom, dekadentom romantycznym i modernistycznym.