René Descartes (Kartezjusz)
Rozprawa o metodzie
Ale sądziłem, że już dosyć czasu poświęciłem językom, a nawet także czytaniu ksiąg starożytnych, ich...
Ale sądziłem, że już dosyć czasu poświęciłem językom, a nawet także czytaniu ksiąg starożytnych, ich...
Faktem jest, iż podróżnych nikt nie ścigał i że nie wiem, co zaszło w gospodzie...
Ale na miłość boską, mości autorze (powiecie), dokąd oni dążą…? Ale na miłość boską, mości...
Drugi modny zbytek nastąpił w pojazdach i karetach. Dwojakie bowiem to nazwisko zastałem już na...
Przepych albowiem miał swój czas w dzień, w nocy nie był potrzebny, ale błoto i...
Przez dni kilka byliśmy na powietrzu, maiąc wiatr, który nas niosł ku zachodowi. Poglądaiąc na...
Ciekawość mię wzięła spytać się doktora o ten kray, do którego damy modolskie tak często...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.