
Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
— Jestem zdania — powiedział — że na szacunek zasługuje przede wszystkim stary zbój. Zwrócił pieniądze i uwolnił...
— Jestem zdania — powiedział — że na szacunek zasługuje przede wszystkim stary zbój. Zwrócił pieniądze i uwolnił...
I wtedy ta „druga” istota zbudziła się w cichej duszy pani Idalii, a musiała być...
Pani Idalia cała zamieniła się we wzrok. Oczy jej zdawały się wyskakiwać spod bladych rzęs...
Istotnie nadszedł niebawem, uśmiechnięty, promieniejący radością życia, przywitał panią Idalię i mnie z jednakową, jemu...
— Ty jeden — mówiła dalej — mogłeś mnie zrobić szczęśliwą, użyteczną! Nie zrozumiałeś mnie. Nie chciałeś mnie...
A tymczasem tego hycla toczył najokropniejszy szankier francuski, jakiego kiedykolwiek wielki pan posiadał. Nie przeszkadzało...
Potem w stosownej chwili, gdy się rozpoczęła procesja dworaków, kazała mi się pokazać w oknie...
Ledwie próg przestąpiłam, zaraz ci mój miłośnik drzwi z hałasem zatrzasnął i nie czekając, aż...
Biedaczysko, uparty jak gracz, który postanowił się odegrać, poszedł sobie precz, a po małej godzince...
On się do piękności nie modli oczyma, ale rozkoszy oddany, okrakiem się na nią pcha...
Rozumiane tu przede wszystkim jako pragnienie erotyczne, pożądanie wiąże się z miłością, ale też z pokusą i ciałem.