
Stefan Żeromski
Popioły, tom II
Na chwilę oddał się temu uczuciu. Skruszyła się odrętwiałość serca i oczy zaszły łzami ulgi...
Na chwilę oddał się temu uczuciu. Skruszyła się odrętwiałość serca i oczy zaszły łzami ulgi...
Proszę! A!… Jeszcze!… Michasiowo! Korkociąg… kieliszki…
Są tylko dwa.
No to będzie...
Poszedł! Poszedł! Co za radość! Co za szczęście. Nie ma go!… Nie ma go!… Już...