
Gabriela Zapolska
Moralność pani Dulskiej
DULSKA
Jak się masz… Cała jestem wzburzona.
JULIASIEWICZOWA
O cóż chodzi.
DULSKA
W...
Jak się masz… Cała jestem wzburzona.
O cóż chodzi.
W...
Do widzenia cioci. Idę do siebie. I ja dostałam migreny z tego wszystkiego. Ale...
Westchnęła ciężko pani Dulska, cofnęła się do kuchni, policzyła na stolnicy rodzynki, które sługa miała...
Natomiast na domiar nieszczęścia nakazano z magistratu, aby tradycjonalne koszyki do śmieci, w których wicher...
Chciałem pani jak najprędzej przynieść, co pani wie…
O, o, o!
Proszę!
Już ciemno!
Dopiero trzecia.
To cóż, ale tu ciemno!
To...
Stół trzeba przysunąć…
Ta… noga odlatuje.
Znowu? Ja płacić za wasze...
No a co będzie na kolację?
Musi tam przecie być coś z obiadu.
— Ny, kto mi teraz zapłaci? Kto? Co ja mam za moje dobre serce, żeby taką...
Żydówka, o drzwi oparta, nie patrzyła, cała zajęta myślą, czy buciki samobójczyni będą dobre na...
Nadmierne gromadzenie dóbr (szczególnie pieniędzy) oraz przesadny strach przed ich utratą są cechami, z których zawsze się wyśmiewano. Postawę taką uważano przede wszystkim za irracjonalną, ponieważ dobra materialne mają służyć ludziom do życia i są przydatne tylko podczas jego trwania, bogactwa nie można przecież zabrać ze sobą do grobu, nie stanowi też ono wartości samej w sobie. Dlatego wyznawcy postawy przeciwnej, głosząc hasło carpe diem propagują wykorzystanie dóbr doczesnych do uprzyjemnienia sobie życia. Stereotypowa postać skąpca to starzec żyjący w biedzie, a ukrywający przed wszystkimi niewyobrażalne skarby (por. Skąpiec Moliere’a, Opowieść wigilijna Dickensa). Jednakże krytykowano również postawę przeciwną — nadmiernej rozrzutności (por. Marnotrawstwo I. Kracickiego) pouczając bonvivantów, że człowiek powinien pamiętać także o zmienności losu i zabezpieczyć siebie oraz swoją rodzinę na wypadek, gdyby fortuna przestała mu sprzyjać. Postawą zalecaną byłoby więc w tej mierze umiarkowanie.