
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 432 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
No, ale dziś nie mam wcale zamiaru pisać traktatu o smutku. Przeciwnie, od rana samego...
Być może, iż pogoda też wpłynęła na mnie tak uspokajająco. Po tylu dniach ciemnych, zgniłych...
Ja już od wczoraj wiedziałem, że żyć będę. A oni nic jeszcze nie wiedzą…
Życie...
Na dalekim zachodzie niknące słońce pozostawiło pas płonącej czerwieni, spoglądającej na to rozpaczliwe pustkowie niby...
Był to jeden z tych pięknych, rzadkich dni zimowych, w których nawet Anglia przypomina sobie...
Co za wspaniały zachód słońca! Patrz na te obłoczki, co tak cudnie jaśnieją w złotawym...
Prymarną jego cechą jest siła życiodajna — z tego powodu słońce było niegdyś bogiem' (np. w Europie starożytnym). Rozprasza ciemności, przynosząc nadzieję; wydobywa rzeczy na światło dzienne (a więc też wyjaśnia, odkrywa tajemnice). W chrześcijaństwie powiązane zostało z Bogiem Ojcem, a także jego synem, Chrystusem — jako tym, który przynosi prawdę i wyjaśnia ludziom zamiary boskie. Motywem tym zaznaczamy również fragmenty mówiące o słońcu w znaczeniu dosłownym, jako o jednej z gwiazd, opisujące zjawiska związane z wschodami i zachodami słońca — ale też zaćmieniami słońca (którym zwykle przypisywano rolę omenu, złowieszczego znaku, jak pokazał to np. Prus w Faraonie).